Zmiany kadrowe w zespole Grom Poczesna

W przerwie letniej w drużynie Grom Poczesna doszło do kilku zmian kadrowych. Barw Gromu Poczesna nie będą już bronić trzej zawodnicy, którzy na zasadzie półrocznego wypożyczenia z warunkiem pierwokupu na kolejne sezony, przeszli do Unii Rędziny.


Są to Damian Pietrusiewicz, który rozegrał 9 spotkań, zbierając 2 żółte kartki i 1 asystę. Przemysław Piaszczyk w swoich 8 występach strzelił 7 bramek i zdobył 3 asysty. Tomasz Stachera, rozgrywając w Poczesnej, aż trzy sezony, gdzie zaliczył 49 występów, w których strzelił 12 bramek oraz zyskał 8 asyst i 5 żółtych kartek.

Kolejnym zawodnikiem który opuścił zespół już na stałe jest Krzysztof Kopaczewski, który w sezonie 2012/2013 w przerwie zimowej został wypożyczony do gminnego rywala – Olimpii Huta Stara „B”, a już od sezonu 2013/2014 będzie pełnoprawnym zawodnikiem zespołu zza miedzy. Piątym zawodnikiem który „opuścił” Grom jest Mateusz Żukiewicz – bramkarz, a następnie pomocnik który rozegrał 18 spotkań w których strzelił jedną bramkę (był to pierwszy mecz na pozycji pomocnika). Jego przyszłość jest raczej mało znana, choć sam deklarował chęć grania w formacji juniorów we wspomnianej wcześniej Olimpii.

Były pożegnania, czas na powitania. Na początek wychowankowie. Kadrę seniorów w tym roku ma wzmocnić trzech wychowanków, którzy jeszcze ogrywają się w Lidze Juniorów. Są to Tomasz Masłoń (perspektywiczny obrońca), oraz Patryk Stolarski i Mateusz Dobosz. Ma to być odmłodzenie kadry, a zarazem zwiększenie rywalizacji o wyjściowy skład. Wolnym transferem pozyskany został Szymon Binek – zawodnik trenował już na wiosnę z zespołem i już od sezonu 2013/2014 będzie wzmocnieniem na pozycji pomocnika bądź obrońcy. Hit transferowy – Michał Wrzosowki. Pamiętamy, gdy po raz pierwszy w sezonie 2010/2011 rozegrał swoje seniorskie spotkanie i od razu strzelił bramkę niestety na zakończenie sezonu odszedł do Kamienicy Polskiej, po dwóch latach wraca do składu jako filar drużyny i podstawowy napastnik.

źródło: grompoczesna.futbolowo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *