Porażką zakończył się wyjazd „Lwów” do Wrocławia na mecz z tamtejszym Atlasem. Patrząc na postawę tych, którzy mieli być pewnymi punktami zespołu wynik 53:37 i tak nie jest najgorszym rezultatem.
Fotorelacja z zawodów autorstwa Michała Beskiego >>TUTAJ<<
Początek spotkania nie zapowiadał tego, że mecz rozstrzygnie się tak szybko. Christian Hefenbrock zdobył pierwsze punkty w tym sezonie wygrywając inauguracyjny bieg, ale Mateusz Szczepaniak przyjechał do mety ostatni i po pierwszym wyścigu było 3:3. Szybko jednak nadzieje częstochowian na udany mecz rozwiały następne biegi. 2 podwójne zwycięstwa w II i IV gonitwie sprawiły, że rywale szybko odskoczyli na 6 punktów. Kolejne biegi pokazały jednak, że mecz mógł być bardziej wyrównany, bo wszystkie skończyły się remisowo. Najlepiej jeżdżący w naszej ekipie Ułamek i Hancock mogli mieć w tej fazie nadzieję, że w odrabianiu strat pomoże im para Sullivan-Richardson, która po słabym początku złapała jakby wiatr w żagle. Świetnie spisywali na własnym torze się jednak Jason Crump i Jarosław Hampel, którzy mogli liczyć na równą dyspozycję Gapińskiego i Andersena i bardzo powoli powiększali przewagę nie przegrywając już żadnego biegu do końca zawodów. Ten fakt jest chyba największym problemem Włókniarza, bo pomimo wielu roszad w składzie to żadna z rezerw taktycznych nie przyniosła oczekiwanego rezultatu w postaci biegowego zwycięstwa żużlowców spod Jasnej Góry. Jakby tego było mało po kolejnej serii remisów 5-1 wygrała para Gapiński-Andersen, która za plecami przywiozła zawodzącego zupełnie Lee Richardsona. Sprawiło to, że przed biegami nominowanymi nawet katastrofa nie odebrałaby wrocławianom zwycięstwa. W ostatnich dwóch biegach dwukrotnie wystartował Greg Hancock, ale nie udało mu się zmniejszyć straty, a gdy w XV biegu został sam po wykluczeniu Ułamka nie dał rady liderom Atlasu i ostatecznie Wrocław wygrał 55-35 i jest to już druga drużyna w tym sezonie, która udowodniła nam, że Włókniarz nie jest aż tak silny jak zakładano. Niewiadomo kiedy na torze w biało-zielonym stroju zaprezentuje się Matej Zagar, który mógłby zastąpić któregoś z aktualnie jeżdżących zawodników z cyklu Grand Prix (Hancock, Richardson). Świetne występy Słoweńca na wyspach i właśnie w inauguracyjnym turnieju GP pokazują, że może jednak warto dać mu szansę także w naszej lidze.
Atlas Wrocław 53
9. Jarosław Hampel 11 (2,2,3,2,2)
10. Piotr Świderski 5 (3,1,1,0)
11. Hans Andersen 9 (2,1,2,2,2)
12. Tomasz Gapiński 7 (0,2,1,3,1)
13. Jason Crump 15 (3,3,3,3,3)
14. Ronnie Jamroży 3 (2,t,-,1)
15. Nikolai Klindt 3 (1,2,0)
Włókniarz Częstochowa 37
1. Ryan Sullivan 5 (1,3,1,0,-,0)
2. Lee Richardson 4 (0,d,2,1,1)
3. Sławomir Drabik 2 (1,1,-,-)
4. Greg Hancock 14 (3,2,2,3,3,1)
5. Sebastian Ułamek 9 (1,3,d,3,2,w)
6. Mateusz Szczepaniak 0 (0,0,-,0)
7. Christian Hefenbrock 3 (3,0,0)
8. Marcin Piekarski –
Bieg po biegu:
I. Hefenbrock, Jamroży, Klindt, Szczepaniak 3-3 (3-3)
II. Świderski, Hampel, Sullivan, Richardson 5-1 (8-4)
III. Hancock, Andersen, Drabik, Gapiński 2-4 (10-8)
IV. Crump, Klindt, Ułamek, Hefenbrock 5-1 (15-9)
V. Sullivan, Gapiński, Andersen, Richardson (d) 3-3 (18-12)
VI. Crump, Hancock, Drabik, Jamroży (t) 3-3 (21-15)
VII. Ułamek, Hampel, Świderski, Szczepaniak 3-3 (24-18)
VIII. Crump, Richardson, Sullivan, Klindt 3-3 (27-21)
IX. Hampel, Hancock, Świderski, Ułamek (d) 4-2 (31-23)
X. Ułamek, Andersen, Gapiński, Hefenbrock 3-3 (34-26)
XI. Hancock, Hampel, Jamroży, Sullivan 3-3 (37-29)
XII. Gapiński, Andersen, Richardson, Szczepaniak 5-1 (42-30)
XIII. Crump, Ułamek, Richardson, Świderski 3-3 (45-33)
XIV. Hancock, Andersen, Gapiński, Sullivan 3-3 (48-36)
XV. Crump, Hampel, Hancock, Ułamek (w) 5-1 (53-37)