„Musimy na boisku potwierdzić, że zasługujemy na grę w drugiej lidze”

W dalszej części artykułu zapraszamy do lektury- wywiadu z trenerem Rakowa CzęstochowaJerzym Brzęczkiem.


Z piekła do nieba”, można powiedzieć myśląc o utrzymaniu się Rakowa w drugiej lidze?

Po ostatnim meczu ligowym z Bytovią Bytów znajdowaliśmy się na miejscu, które nie dawało nam szans na utrzymanie w drugiej lidze. Następnie rozpoczął się proces licencyjny, dzięki któremu zachowaliśmy drugoligowy byt. Pozostaje pewien niedosyt, że nie utrzymaliśmy się w lidze po sezonie zasadniczym.

Patrząc jednak na to z drugiej strony, to mogliśmy zająć na koniec sezonu bezpieczne miejsce w tabeli, ale nie otrzymać licencji. My poszliśmy taką drogą, że do Rakowa sprowadzamy takich zawodników, na których nas po prostu stać. Teraz będziemy musieli potwierdzić, że zasługujemy na grę w drugiej lidze postawą na boisku w nowym sezonie.

Jaki dla Pana był ten miniony sezon w drugiej lidze?

Jeżeli chodzi o rundę wiosenną, to byliśmy do niej bardzo dobrze przygotowani zarówno pod względem fizycznym, jak i grając bardzo dobrą pikę. Z wyjątkiem dwóch wyjazdowych spotkań w Ostrowie Wielkopolskim i Wałbrzychu. Były to wtedy najsłabsze występy w naszym wykonaniu. W pozostałych meczach myślę, że prezentowaliśmy dobrą piłkę, ale zabrakło nam skuteczności.

Stwarzaliśmy wiele sytuacji, których nie udało się zamienić na bramki. A rywalom udawało się to po stałych fragmentach gry. Patrząc na naszą grę, to ilość punktów jaką zdobyliśmy nie była dla nas satysfakcjonująca. Nie dała nam przecież bezpiecznego miejsca na koniec sezonu.

Do Rakowa Częstochowa dołączyło trzech nowych zawodników. Wojciech Reiman, Adrian Kural i Arkadiusz Porochnicki. Czy mógłby Pan pokrótce ich scharakteryzować?

Jest to taka mieszanka. Wojciech Reiman, to defensywny środkowy pomocnik. W minionym sezonie był bardzo skuteczny i zdobywał wiele bramek. Liczę, że swoją grą i skutecznością będzie wspierał środkową linię. To zawodnik, który ma bardzo dobrą prezencję i jest agresywny. Na pewno będzie sporym wzmocnieniem. Drugi z piłkarzy: Adrian Kural także jest bardzo skuteczny.

W ostatnim sezonie w barwach Startu Warlubie zdobył 22 gole. Jest bardzo szybki i mam nadzieję, że tą skuteczność powtórzy w naszej drużynie. Z kolei Arkadiusz Porochnicki, to młody zawodnik, który pochodzi z Częstochowy, a ostatnio grał w Gwarku Zabrze. Ma takie umiejętności, że będzie się u nas szybko rozwijał. Może to być jeden z tych młodych zawodników, który szybko wywalczy sobie miejsce w podstawowym składzie.

W środę odbyliście pierwszy trening, na którym pojawili się kolejni testowani zawodnicy

Teraz jest taki okres, że kluby sprawdzają nowych zawodników. Więcej o tych piłkarzach będzie można powiedzieć dopiero po paru dniach. Teraz jeszcze na to za wcześnie.

Wczoraj dowiedzieliśmy się także, że nowego kontraktu z Rakowem Częstochowa nie podpisze Krzysztof Napora. To z pewnością będzie spore osłabienie dla drużyny?

Zaproponowaliśmy Krzyśkowi Naporze nowy kontrakt. Pierwszy taki krok wykonaliśmy już w październiku ubiegłego roku. Mówił nam, że chce spróbować swoich sił w wyższej lidze, więc tak zapewne postąpi. Propozycję nowego kontraktu z naszej strony była o 100% lepsza finansowo niż miał dotychczas. Szanujemy Jego decyzję i dziękujemy mu za grę.

Raków otrzymał licencję ale z nadzorem infrastrukturalnym. Czy odbyliście już wstępne rozmowy z MOSI-rem na temat tego aby ten obiekt spełniał kolejne kryteria na grę w drugiej lidze?

Nie znam szczegółów, ale z tego co mi wiadomo, to wszystkie mankamenty i zarzuty jakie ma PZPN, będą przez MOSiR wykonane do rozpoczęcia nowego sezonu. Wiem, że nie powinno być z tym żadnego problemu.

W Brazylii w najlepsze trwa Mundial. Kto według Pana zostanie Mistrzem Świata w piłce nożnej?

– Uważam, że Mistrzostwa Świata w Brazylii są bardzo ciekawe i atrakcyjne. Pada bardzo dużo bramek. Patrząc po tym jakie drużyny nie zakwalifikowały się do kolejnej rundy i wróciły już do swoich krajów, to widać przewagę zespołów, którym bardziej odpowiada brazylijski klimat. Jeżeli chodzi o Mistrzostwo Świata, to kibicuję Niemcom. Wydaje mi się, że Oni mają na to największe szanse. Ale tutaj będzie sytuacja bardzo interesująca. Holendrzy są bardzo skuteczni ale nie grają swojej piłki, Argentyńczycy też nie zachwycają, ale w składzie mają Messiego, Brazylia ma z kolei Neymara. Patrząc na styl gry Brazylijczyków, to dla większości kibiców jest to rozczarowanie, ale geniusz Neymara powoduje, że Brazylia nadal się liczy.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Przemysław Pindor.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *