Zawodnicy Lwów Częstochowa w Mistrzostwach Europy

W Toruniu zakończyły się właśnie Mistrzostwa Europy w speedrowerze. To był bardzo ciężki i ważny okres dla każdego speedrowerzysty.

Miło nam poinformować, iż tytuł Indywidualnego Wicemistrza Europy seniorów jest w rękach Sebastiana Paruzela, a złoto Drużynowych Mistrzostw Europy na szyi Marcina Szymańskiego.

Miniony weekend był najważniejszym weekendem tego sezonu dla każdego speedrowerzysty w naszym kraju. To właśnie od piątku do niedzieli rywalizowano na torach w Toruniu, Bydgoszczy oraz Maksymilianowie o tytuł Mistrza Europy – indywidualnego seniorów, juniorów, kobiet, weteranów oraz w drużynówkach. Nasi zawodnicy wywalczyli dwa krążki – Szymański złoto w drużynówce, natomiast Paruzel srebro indywidualnie.

W rywalizacji indywidualnej największe szanse dawano byłemu już Mistrzowi Europy – Marcinowi Szymańskiemu. „Martinez” po czterech seriach był o krok od złota, lecz w ostatnim wyścigu został wykluczony za taśmę i tym samym stało się pewne – Marcina na podium nie będzie!

Po dwudziestu biegach po 16 punktów mieli natomiast Sebastian Paruzel, Marcin Paradziński oraz Przemysław Binkowski. Ostatni z nich został z tego biegu wykluczony, a w powtórce „Makum” nie dał szans „Stasiowi” i tym samym nasz zawodnik wraca do domu jako Indywidualny Wicemistrz Europy seniorów! Szymański sklasyfikowany zostaje na piątej pozycji, natomiast trzeci z finalistów – Tomasz Włodarczyk zajął ósmą pozycję.

Wspomnianemu już kilkukrotnie Marcinowi Szymańskiemu na pocieszenie pozostaje wywalczony w sobotę tytuł Drużynowego Mistrza Europy. Nasz zawodnik wywalczył czternaście punktów i był najlepiej punktującym w polskim zespole. Oprócz niego złoto dla „biało-czerwonych” wywalczyli ponadto: Remigiusz Burchardt, Arkadiusz Szymański, Marcin Kołata oraz rezerwowy Bartosz Grabowski. „Orły” pozostawiły w pokonanym polu Walijczyków, Anglików i Szkotów.

Przy okazji należy pochwalić także za życiowy sukces Mateusza Złotnickiego. Nasz junior od początku radził sobie bardzo dobrze na tych mistrzostwach i dotarł, aż do finału. W nim był jednak tylko drugim rezerwowym i na torze się nie pojawił, jednak może się pochwalić tym, iż jest jednym z osiemnastu najlepszych juniorów w Europie. To obecnie największy sukces w karierze „Złotego” i oby nie ostatni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *