Przepiękny gol strzelony przez Dariusza Pawlusińskiego w 36 minucie dał prowadzenie drużynie Rakowa w spotkaniu z katowickim Rozwojem i nadzieję kibicom na to, że częstochowianie wreszcie odniosą zwycięstwo przed własną publicznością. Tak się jednak nie stało.
Od bardzo groźnej sytuacji rozpoczęli rywale. Już w 10 minucie spotkania „oko w oko” stanęli ze sobą dwaj Wróble – Przemysław z Rakowa i Tomasz z Rozwoju. Lepiej w tej sytuacji zachował się bramkarz gospodarzy, który tylko w sobie wiadomy sposób uchronił Raków od straty gola.
W 20 minucie rakowianie byli bardzo bliscy objęcia prowadzenia w tym spotkaniu. Jednak po strzale Patryka Serafina piłka minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej przez Bartosza Solińskiego. Co się nie udało teraz, to udało się trochę później.
W 36 minucie przepiękną akcję przeprowadzili gospodarze. Trójkowy atak przeprowadzili wspólnie : Łukasz Góra, Wojciech Reiman i Dariusz Pawlusiński. W polu karnym najlepiej znalazł się ten ostatni i pięknym strzałem pod samą poprzeczkę pokonał bramkarza gości!
Druga odsłona zaczęła się pozytywnie dla Rakowa. Tuż po wznowieniu gry, drużyna pod wodzą Jerzego Brzęczka mogła prowadzić 2:0. Jednak strzał Wojciecha Reimana bardzo dobrze obronił Bartosz Soliński.
W 70 minucie niestety bramkę wyrównującą zdobyli goście. Z dośrodkowania z prawej strony boiska najlepiej skorzystał Sebastian Gielza, który lekkim strzałem pokonał Przemysława Wróbla.
Rakowianie losy meczu mogli odwrócić w 81 minucie spotkania. Piłkę meczową miał Adrian Pluta, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Dariusza Pawlusińskiego trafił w środek bramki, gdzie akurat stał bramkarz gości.
Arbiter główny do podstawowego czasu gry doliczył pięć minut. To wystarczyło katowiczanom na to aby z Częstochowy wywieźć komplet punktów, który dał im < b>fotel lidera.
Raków po piętnastu kolejkach drugiej ligi z dorobkiem 21 punktów zajmuje 10.miejsce. Kolejne ligowe spotkanie częstochowianie rozegrają w niedzielę, 9 listopada br. O godzinie 13:00 na Stadionie im.Józefa Waliczka w Górze zmierzą się z beniaminkiem drugiej ligi – LKS Nadwiślanem Góra. Podopieczni Adama Noconia zajmują 11.pozycję w tabeli i mają tyle samo punktów co Raków.
To spotkanie będzie można obejrzeć „na żywo” w telewizji internetowej ŚląskieTV.
2 listopada 2014, 14:00 – Częstochowa (Miejski Stadion Piłkarski Raków):
RKS Raków Częstochowa – KS Rozwój Katowice 1:2, (1:0):
Bramki:
1:0: Pawlusiński 36′
1:1: Gielza 70′
2:1: T.Wawrzyniak 90+4′
Sędziował: Łukasz Śmietanka (Pionki). Widzów: 1500
RKS Raków Częstochowa: 1. Przemysław Wróbel – 6. Radosław Stefanowicz, 2. Adrian Pluta, 5. Daniel (68′ 16. Mariusz Holik), 3. Łukasz Góra – 11. Dariusz Pawlusiński, 4. Wojciech Reiman (kpt), 10. Łukasz Kmieć (62′ 18. Diogo), 14. Robert Brzęczek (83′ 20. Przemysław Mońka), 9. Artur Pląskowski – 17. Patryk Serafin (73′ 7. Paweł Marchewka).
Rezerwowi: 33.Mariusz Stępień – 8.Sławomir Ogłaza, 29.Joshua Balogun Kayode.
Trener: Jerzy Brzęczek.
KS Rozwój Katowice: 1. Bartosz Soliński – 14. Szymon Kapias (kpt), 2. Przemysław Szymiński, 13 Przemysław Gałecki, 18. Łukasz Winiarczyk – 7. Przemysław Szkatuła (60′ 11. Sebastian Gielza), 8. Damian Gacki, 19. Przemysław Bella (86′ 16. Tomasz Wawrzyniak), 10. Robert Tkocz, 24. Mateusz Mazurek (86′ 25. Bartosz Nowotnik) – 9. Tomasz Wróbel.
Rezerwowi: 12.Maciej Budka – 4.Konrad Niedzielski, 15.Adrian Świerczyński, 23.Kamil Glenc.
Trener: Dietmar Brehmer.
Piłkarz meczu: Przemysław Wróbel (RKS Raków Częstochowa).