Oto co po zakończeniu spotkania mieli do przekazania szkoleniowcy obydwu drużyn.
Tomasz Kulawik (Okocimski KS Brzesko): Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie. W pierwszej połowie bardzo dobrze graliśmy piłką, kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. Stworzyliśmy sobie aż pięć sytuacji do zdobycia gola, z których powinniśmy wykorzystać przynajmniej dwie. To był nasz największy problem, bo Raków w pierwszej części gry „nie istniał”. Gospodarze wykorzystali jedną okazję i wygrali całe spotkanie. My mimo, że zagraliśmy dobry mecz to wracamy do Brzeska bez punktów.
Radosław Mroczkowski (RKS Raków Częstochowa): Do przerwy zagraliśmy słabo i tylko stwarzaliśmy sobie problemy na boisku. To cud, że wybroniliśmy się przed tymi sytuacjami, które stworzył sobie zespół Okocimskiego. Mieliśmy też swoje okazje, których nie potrafiliśmy wykończyć. W drugiej połowie było podobnie. Graliśmy przez większość spotkania źle i chaotycznie. Duży temat do analizy, bo w ostatnich meczach nam się to nie zdarzało. Kilku zawodników było w tym meczu mniej skoncentrowanych i może też z tego wynikły te problemy. Mamy teraz chwilę przerwy, po niej gramy dalej.