Nikomu nie powiem „dziękuję” ponieważ skończył „ileś tam lat” Bramkarz im starszy tym lepszy a żeby tak było, w każdym wieku musi trenować indywidualnie mówi Sławomir Adamczyk, który prowadzi Akademię Bramkarską Pantera.
Paweł Kowalik: Dlaczego akurat akademia bramkarska?
Sławomir Adamczyk: Pomysł urodził się kilka lat temu, lecz dopiero teraz udało się go zrealizować. Akademia powstała z myślą o bramkarzach z niższych lig, którzy nie mają styczności z treningiem indywidualnym. A przecież wiadomo jak jest w klubach. Trener, często osoba pracująca ma pod opieką na treningu nie rzadko ok. 20 zawodników, więc nie ma czasu dla bramkarzy. Są zdani tylko na siebie, lub na pracę z zespołem. To stanowczo za mało. Ale to trenerzy w klubach muszą im uświadomić, że jeżeli chcą grać w wyższej lidze, to sam trening z drużyną im nie wystarczy.
P.K: Kto może zapisać się do szkółki?
S.A.: Praktycznie każdy, kto chciałby spróbować swoich sił jako bramkarz. Nie przeprowadzam selekcji, ponieważ sam trening ich zweryfikuje. Bramkarz musi ciężko pracować nad wieloma aspektami, a nie każdemu to odpowiada.
P.K: Wiadomo, że sami bramkarze nie stworzą drużyny. Jaka będzie szansa by zawodnicy ci ograli się ze swoimi rówieśnikami w młodzieżowych rozgrywkach?
S.A.: Sam trening w szkółce to za mało. Chłopcy ze starszej grupy grają w klubach, tam trenują i ogrywają się w rozgrywkach młodzieżowych. Młodsza grupa oprócz części indywidualnej, czasami próbuje swoich sił w starciu z zawodnikami KS Częstochowa broniąc ich uderzenia. Najlepsi na pewno nie pozostaną bez klubu.
P.K: Każdy dzieciak marzy by grać w polu, najlepiej w ataku i strzelać gole. Jak chcesz przekonać dzieci i ich rodziców, że właśnie pozycja bramkarza jest odpowiednia?
S.A.: Nic na siłę. W młodszym wieku każdy z chłopców próbuje sił jako napastnik, obrońca czy bramkarz. Oni sami wybierają gdzie chcą grać i co sprawia im większą przyjemność. Nie może być tak że ktoś zostanie napastnikiem lub bramkarzem za karę. Trzeba tylko wiedzieć, że każdy klub chciałby mieć w bramce doskonałego zawodnika, bo dobry bramkarz to połowa drużyny .
P.K: Ile aktualnie trenuje osób i w jakich grupach wiekowych?
S.A.: Gdy trenowaliśmy na boisku bywały takie zajęcia, że w grupie trenowało 8 bramkarzy.
Obecnie, kiedy trenujemy na sali w każdej grupie trenuje 4 bramkarzy.
P.K: Jak i gdzie odbywają się zajęcia?
S.A.: Zajęcia odbywają się raz w tygodniu dla każdej grupy w Gimnazjum nr 53 przy ulicy Orkana. Dzięki uprzejmości trenerów KS Częstochowa mamy dla siebie oddzieloną dużą część sali, gdzie spokojnie możemy się skupić na treningu. Starsza grupa trenuje we wtorki o 16.30 a młodsza w piątki o 17.00. Trening trwa ok. godziny i w tym czasie pracujemy nad skocznością, zwinnością, gibkością i techniką bramkarską. Podpowiadam im również w jaki sposób ustawiać się w bramce, grać na przedpolu, kierować obrońcami.
P.K: Czy trenowanie w szkółce wyspecjalizowanej bramkarsko jest bardziej efektywne niż trenowanie przy normalnej drużynie młodzieżowej?
S.A.: Powiem tak: nie będzie dobrego bramkarza, gdy trenuje tylko z drużyną jak i nie będzie on dobry trenując tylko indywidualnie. Jedno z drugim musi się wiązać, dlatego staram się tak ustawiać zajęcia aby chłopcy mogli trenować w swoich klubach.
P.K: Czy liczysz, że sukces takich bramkarzy jak Boruc, Kowalewski czy Kuszczak jest w stanie przyciągnąć dzieci na tę właśnie pozycję?
S.A.: Oczywiście. Każdy z nas ma lub miał swojego idola na którym się wzorował. W szkółce mamy „Dudka” „Buffona” „Didę”. W młodszej grupie to oni są motorem napędzającym, pokazują chłopakom, że nie tylko napastnicy to wielcy piłkarze.
P.K: Jakie cechy, oprócz warunków fizycznych, są potrzebne by zostać dobrym bramkarzem?
S.A.: Odwaga, temperament, pewność siebie, spostrzegawczość to tylko niektóre cechy które powinien posiadać dobry bramkarz. Bramkarz to nie tylko efektowne parady i obrona uderzeń, to przede wszystkim obserwacja gry, kierowanie formacją obronną, inicjowanie ataków. Udana obrona jest ostatecznością.
P.K: Skąd wzięła się nazwa Pantera?
S.A.: Nazwa od razu przyszła mi do głowy. Pantera to zwierze silne, szybkie, odważne, zwinne –taki musi być dobry bramkarz.
P.K: Czy Akademia organizuje wyjazdy na obozy?
S.A.: W przyszłości zapewne będą organizowane, lecz dziś ciężko mówić o konkretach.
P.K: Do jakiego wieku młodzi bramkarze będą trenować pod Twoim okiem?
S.A.: Sami wyznaczą granicę. Nikomu nie powiem „dziękuję” ponieważ skończył „ileś tam lat” Bramkarz im starszy tym lepszy a żeby tak było, w każdym wieku musi trenować indywidualnie
P.K: I co dalej?
S.A.: Chciałbym w przyszłości stworzyć bazę szkoleniową dla bramkarzy: pole piaskowe, ścianę treningową, wyciągi z piłką, tzw poligon bramkarski.
Sławomir Adamczyk: Jest wychowankiem IV ligowego K.S. Częstochowa. Grał w nim od 1990 roku przechodząc kolejno etapy od trampkarza, juniora do bramkarza pierwszej drużyny i awansując kolejno z A- klasy przez Klasę Okręgową do IV ligi. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie którą ukończył w 2002 roku. W roku 2003 ukończył kurs masażu klasycznego z elementami masażu rehabilitacyjnego i sportowego zdając z oceną bardzo dobrą. W 2005 roku ukończył kurs instruktora piłki nożnej organizowany przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Częstochowie.