Wczoraj po raz pierwszy od czasu upadku w Czechach ,,Roman” wyjechał na tor. Damian po prawie dwu tygodniowej rehabilitacji zdecydował się wznowić treningi. Starszy z braci Romańczuków na częstochowskim owalu pojawił się kilkukrotnie. Niestety nadal doskwiera mu ból kontuzjowanej ręki. Poniżej prezentujemy wypowiedź zawodnika na temat treningu.
Był to dla mnie pierwszy trening od czasu upadku w Czechach, w wyniku którego doznałem pęknięcia lewego ramienia. Tor na którym przyszło mi dziś trenować był dość ciężki i wymagający jak na pierwsze jazdy po kontuzji. Niestety cały czas podczas jazdy doskwiera mi ból ręki. Teraz potrzebuję dużo treningów żeby się objeździć bo do tej pory nie miałem za dużo okazji do startów. W tym sezonie nie mam jakichś konkretnych planów. Najważniejsze to skupić się na startach w zawodach młodzieżowych..-powiedział Damian zaraz po zakończeniu treningu.
Żródło:romanczuk.ckmfoto.pl