Dobra postawa w pierwszej i ostatniej kwarcie to za mało by pokonać ekipę Żaka Nowy Sącz. Wyjazdowa porażka 69:50 to czwarta już z rzędu, ale w porównaniu z wcześniejszymi widać postęp. Świetnie spisały się Lucyna Kotonowicz i Agata Wiśniewska które zdobyły 2/3 punktów zespołu.
Mecz zaczął się dobrze i zaskakująco drużyna z Częstochowy stawiała zacięty opór faworyzowanemu Żakowi. Dobra postawa zawodniczek z Częstochowy zmobilizowała jednak ekipę z Nowego Sącza, która zdecydowała się na twardszą i czujniejszą obronę. Efekt podobny jak niedawno w Sosnowcu. II kwarta kompletnie nieudana i w rezultacie 14-punktowa przewaga gospodarzy. To poniekąd ustawiło mecz. W III kwarcie nasze koszykarki radziły już sobie znacznie lepiej, ale niestety tylko w ataku. Żakowi udało się zdobyć 22 punkty i odskoczyć na kilkanaście punktów różnicy. W ostatniej kwarcie Dromet spisał się znów całkiem dobrze i odrobiły część strat. To było jednak zdecydowanie za mało by myśleć o jakimkolwiek korzystnym wyniku. Naszym koszykarkom brakuje jak na razie stabilizacji formy, na co ogromny wpływ ma na pewno brak doświadczenia. Pozostaje nam jednak patrzeć na jasne strony. Drużyna zagrała lepiej niż w meczach z Katowicami i Sosnowcem. Trzeba także docenić dobrą postawę Agaty Wiśniewskiej, która swoją dobrą grą mocno wsparła osamotnioną dotychczas Lucynę Kotonowicz.
UKS Żak Nowy Sącz – Dromet Częstochowa 69-50 (13:13, 18:4, 22:13, 16:20)
Dromet:
Kotonowicz 20 (6 przechwytów , 6 zbiórek), Wisniewska 13 (7 zbiórek, 6 przechwytów), Dziegiedź 6 (2×3), Motyl 4, Pydzińska 4, Lada 2, Hepner 1, Kozak 0, Kowalczyk 0, Śliwakowska 0.