PPP wykorzystał atut własnego parkietu i przy świetnej postawie Rafała Szymali jako pierwsi ograli AZS WSZ/Polonię Poraj. Emocji nie zabrakło również w meczu Żeromskiego z Konopiskami.
Z ogromnymi nadziejami do tego spotkania przystępowali zawodnicy GZOKSTiP Konopiska. Po ostatnich dobrych spotkaniach w lidze,, podopieczni Rafała Motyla bardzo chcieli podtrzymać dobrą passę. Sztuka ta im się jednak nie udała, chociaż niewiele im brakło do pełni szczęścia. Wynik spotkania celnym rzutem otworzył Jacek Cykowski, który skutecznie zagrał pod koszem i był najjaśniejszym punktem drużyny z Częstochowy w czasie całego meczu. Na odpowiedź gości musieliśmy czekać, aż do 3 minuty, kiedy pierwsze swoje 2 punkty zanotował Łukasz Kowalski. Wraz z upływem kolejnych minut na parkiecie ogromną przewagę uzyskali zawodnicy Arkadiusza Mojsy. Po kolejnych celnych rzutach za dwa punkty Jacka Cykowskiego, Rafała Nenarta i Sławomira Siorka było już 15 : 2 dla gospodarzy. W pierwszej kwarcie zawodnicy Konopisk nie mogli znaleźć recepty na dobrze spisującą się obronę strefową gospodarzy, w wyniku czego kwarta zakończyła się rezultatem 16 : 4 dla gospodarzy.W kolejnych minutach obraz gry się nie zmienił, Częstochowianie kontrolowali rozwój wydarzeń na parkiecie, czego najlepszym efektem było prowadzenie różnicą czternastu punktów (31- 17). Po udanych zagraniach Jacka Cykowskiego (14pkt do przerwy) dystans jaki dzielił obydwa zespoły zwiększył się o dwa punkty. UKS „Żeromski” niczym wytrawny bokser co jakiś czas skutecznie kontrował, dzięki czemu utrzymywał bezpieczną przewagę, która oscylowała w okolicach dziesięciu „oczek”. Na początku drugiej połowy swoich kolegów do walki poderwał kapitan drużyny gości Tomasz Kliszewski łącznie z Konradem Bętkowskim. Na parkiecie można było zobaczyć walkę wręcz, szczególnie w wykonaniu gości, niestety sędziowie pozwolili na bardzo ostrą grę. Goście szybko odrabiali straty i po kontrze wykończonej przez Łukasza Kowalskiego zniwelowali przewagę gospodarzy do 7 punktów. Ostateczny wynik po trzeciej kwarcie to 45 : 38 dla „Żeromskiego”Czwarta kwarta to jeszcze ostrzejsza gra zawodników Konopisk i ogromne problemy z wyprowadzeniem piłki zawodników UKS Żeromski, na domiar złego kontuzji nabawił się Arkadiusz Mojsa, który musiał opuścić boisko. Po trójce Łukasza Kowalskiego i widowiskowej akcji Piotra Pociechy za dwa punkty z faulem w końcówce meczu, na trzy sekundy do końca na tablicy wyników widniał rezultat 53 : 52 dla gospodarzy i piłkę po stracie zawodników Żeromskiego posiadali goście. W ostatniej sekundzie meczu szansę na zmianę wyniku miał jeszcze słabo spisujący się w tym meczu lider zespołu Mariusz Gurtman, ale na szczęście dla Częstochowian chybił i mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy 53 : 52
UKS Żeromski – Konopiska 53:52
Żeromski:
Cykowski 18, Nenart 15, Siorek 9(1×3), Myrda 9, Sztonder 2, Mojsa 0, Cwalina 0, Banasiak 0, Przymęcki 0.
Konopiska:
Bętkowski 12 , Kliszewski 11 , Pociecha 10, Kowalski 9(1×3), Ślęzak 4, Kazimierczak 4, Gurtman 2, Pyrzyna 0, Dędek 0.
nadesłał: Arek Mojsa
PPP – AZS WSZ/Polonia Poraj 74:68 (23:24,24:13,11:14,16:17)
Szymala 23 – Olejnik 15
TKKF Sportowiec – OSIR Kłobuck 55:68(16:16,11:23,13:16,15:13)
Frej 20 – Sawicki 22