Sławomir Drabik nie zakończył udanie sezonu 2007. Podczas VI edycji Pucharu Gorących Serc, razem z Borysem Miturskim, uczestniczył w karambolu, w efekcie którego doznał bardzo poważnej kontuzji pleców.
Ubiegły rok nie był udany także dla Złomrexu Włókniarza Częstochowa, gdyż w rozgrywkach ligowych zajęli 5. miejsce. W związku z tym częstochowski klub postanowił się poważnie wzmocnić na tegoroczny sezon. Włókniarz zakupił m.in. Nickiego Pedersena, Tomasza Gapiński i Michał Szczepaniak. Pozycja Drabika w składzie „Lwów” na mecz ligowy wydaje się być pewna. Jednak o miejsce w składzie napewno będą walczyć również wspomniani wcześniej Gapiński i Szczepaniak. Mimo to „Slammer” nie boi się rywalizacji. – „Jeśli jesteś dobry to będziesz jeździć, a jeśli jesteś słabszy no to „sorry”. Na siłę nie robi się takich rzeczy. Jedzie najlepszy, tak się to powinno odbywać. Nie jakiś układ „gdzieś tam, coś tam” tylko najlepszy jedzie” – mowi Sławek na łamach swojej strony internetowej.
Ponadto Drabik rozmawia z działaczami „Lwów” na temat objęcia funkcji drugiego szkoleniowca częstochowskich juniorów – „Na dzisiaj jest tak, że jesteśmy w trakcie rozmów. Idzie to w kierunku takim, że jak się wszystko poukłada dobrze to działamy. Zobaczymy jak to będzie” – dodał idol częstochowskich kibiców.
źródło: drabikracing.com