Rozegrane wyjątkowo w hali w Krośnie, spotkanie przedostatniej kolejki PLS pomiędzy Asseco Resovią SSA Rzeszów a Wkręt-Metem Domexem AZS Częstochowa zakończyło sie zwycięstwem siatkarzy spod Jasnej Góry. Podopieczni Radosława Panasa wygrali 3:1 (25:18, 20:25, 25:23, 25:23).
W pierwszym secie zasłużenie wygrali zawodnicy AZS-u 25:18. Od początku do końca kontrolowali bowiem przebieg wydarzeń na parkiecie. Seta zakończył Marcin Wika. Oprócz naszego przyjmującego dobrze w zespole „Akademików” spisywał się Billings. Ponadto nieźle podopiecznym Radosława Panasa szła gra w obronie.
Początek drugiego seta był zacięty do stanu 3:3. Następnie rzeszowianie odskakiwali siatkarzom spod Jasnej Góry na kilka punktów. Ostatecznie, dzięki dobrej grze blokiem, Resovia wygrała 25:20.
Udanie AZS rozpoczął trzeciego seta od prowadzenie 3:0. Niestety „Akademicy” szybko stracili tą przewagą i na pierwszą przerwę techniczną schodzili przegrywając 7:8. Czas przyniósł jednak sporo korzyści dla częstochowian, bo już na drugą przerwę zeszli wygrywając 16:11. W momencie, gdy częstochowianie prowadzili 24:19, rzeszowianie zaczęli nadrabiać straty i o zwycięstwie któregoś z zespołów zadecydowała końcówka partia. Ostatecznie nasi ulubieńcy zwyciężyli 25:23.
Najwięcej emocji dostarczyła czwarta odsłona, w której po zaciętej walce wygrali goście 25:23. Skutecznie w tej części gry spisywał się Marcin Wika, który swoim atakiem zakończył zarówno ten set, jak i całe spotkanie.
Asseco Resovia SSA Rzeszów – Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa
1:3 (18:25, 25:20, 23:25, 23:25)
Autorzy: Piotr Bednarek i Norbert Giżyński