W miniony weekend została rozegrana 24 kolejka spotkań w trzeciej lidze, w grupie trzeciej. Kolejną niemiłą niespodziankę sprawili swoim fanom piłkarze Rakowa. Tym razem przegrywając w Zabrzu z tamtejszą Walką. Skutek tej porażki jest taki, że Raków opuścił fotel lidera, na rzecz drużyny GKP Gorzów Wielkopolski. Wszyscy fani czerwono-niebieskiej jedenastki mają nadzieję na szybki powrót swoich pupili na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
Częstochowianie chcąc tam zagościć muszą wygrywać kolejne mecze i czekać na potknięcie rywala, którym są podopieczni Grzegorza Kowalskiego. Strata obecnie wynosi tylko 1 punkt. Okazja do rehabilitacji częstochowian nastąpi już w najbliższą sobotę, kiedy to na Limanowskiego, Raków będzie podejmował KS Lechię Zielona Góra.
W 24. kolejce spotkań o Mistrzostwo trzeciej ligi w grupie trzeciej, na trybunach zasiadło łącznie 5250 widzów. Najwięcej kibiców zmagania piłkarzy oglądało w Kluczborku, gdzie pojawiło się ich 1800 a najmniej fanów piłki kopanej zasiadło na Stadionie Sportowym w Królewskiej Woli, bo tylko 150.
Esencją każdego meczu są bramki. Tych w 24 serii spotkań nie brakowało i w każdym spotkaniu kibice oglądali gole. Ogółem strzelono ich aż 27! Prawdziwą kanonadą zakończył się pojedynek w Królewskiej Woli, gdzie miejscowy Gawin rozgromił, outsidera ligi, Pogoń Świebodzin aż 7:1, najmniej goli bo tylko jeden, padł w Żywcu, gdzie jak się później okazało był to gol na wagę awansu na pierwsze miejsce w tabeli. Złotego gola strzelili oczywiście gorzowianie. Średnia goli na mecz daje 3,37.
W klasyfikacji strzelców po 24. serii spotkań, samodzielnym liderem jest zawodnik naszego sobotniego rywala, KS Lechii Zielona Góra, Emil Drozdowicz który ma na swoim koncie 17 goli. Na drugim miejscu znajduje się Piotr Burski z Gawina Królewska Wola z 15 trafieniami. Na „pudle” znalazł się jeszcze Gwinejczyk Ousmane Sylla z Polonii Słubice. On na swoim koncie ma 13 strzelonych bramek. Najlepszym strzelcem Rakowa, jest Grzegorz Skwara z 10 trafieniami. Zajmuje on szóstą pozycję wraz z zawodnikiem Miedzi Legnica, Sebastianem Ziajką.