W zimowej scenerii rozegrano mecze Pucharu Polski; we wszystkich rozegranych meczach zwycięstwa odniosły drużyny gości:
Liswarta Popów- Znicz Kłobuck 3:4
Olimpia Truskolasy- Orzeł Babienica 1:2
Sparta II Lubliniec- Zieloni Żarki 0:1
Pilica Koniecpol- Unia Kalety 1:2
Byłem na meczu Liswarta- Znicz i musze przyznać , że działaczom Popowa za przygotowanie boiska postawił bym 5+, dzięki temu mecz był bardzo atrakcyjnym widowiskiem. Kibice obejrzeli 7 bramek i wiele emocji. Mecz zaczął się od przewagi Znicza który całą pierwszą połowę meczu dyktował warunki i udokumentował to zdobyciem tylko 1 bramki do przerwy 0:1 dla Znicz. Jeszcze ciekawa sytuacja miała miejsce w 1 połowie o tuż po kiksie bramkarza Popowa sam na sam z pustą bramką znalazł się Tomasz Juszczyk, zatrzymał piłkę na linii bramkowej uklęknął i zdobył bramkę głową, jednak sędzia nie uznał tej bramki tłumacząc się że to było nie sportowe zachowanie zawodnika którego dodatkowo ukarał żółtą kartką; czy to była prawidłowa interpretacja tej sytuacji tego nie wiem, widziałem takie bramki na filmach typu „futbolowe jaja” i były uznawane.
Druga połowa to od początku atak drużyny Popowa która strzeliła szybko 3 bramki i wynik brzmiał w 65 minucie 3:1 dla gospodarzy. W drużynie Znicza wtedy dokonano 2 zmian napastników na boisku pojawił się Rafał Staśkiewicz i Łukasz Gancarek i wnieśli w szeregi Znicza dużo ożywienia co zaowocowało zdobyciem 3 bramek tym razem dla Znicza i mecz skończył się wynikiem 3:4 dla gości.
Na tym meczu dodatkowymi gośćmi byli prawie wszyscy sędziowie częstochowskiego OZPN którzy wracali z 3 dniowego szkolenia sędziów na Kulach
w 1/4 finału na szczeblu OZPN Częstochowa spotkają się
Znicz Kłobuck- Lotnik Kościelec
Unia Kalety- Zieloni Żarki
Sparta Lubliniec- Ks Myszków
Orzeł Babienica- Raków Częstochowa