Pewnie nie wszyscy pamiętają, ale to właśnie Stal Stalowa Wola była pierwszym w historii Drometu ligowym rywa;lem. Nasze koszykarki wygrały wtedy 64:55. Tym razem taki wynik rywalki przyjęłyby zapewne z zadowoleniem.
„Stalówka” w tym sezonie to najsłabszy zespół rozgrywek. Po 10.kolejkach ma na koncie 10 porażek i trudno oczekiwać, że pierwsze zwycięstwo odniosą nad liderem rozgrywek. Kibice Drometu zadają sobie natomiast pytanie jak wysoko wygrają tym razem nasze koszykarki. Spodziewać się można, że znów zamiast ciekawego widowiska zobaczymy jednostronny pogrom. Na pocieszenie żądnych sensacji kibiców możemy uspokoić. W rundzie rewanżowej Dromet podejmować będzie większość wymagających rywalek.
Tymczasem kibiców zapraszamy w sobotę o godzinie 17 do Akademickiego Centrum Sportu, by zobaczyć jak Dromet żegna udany dla siebie rok 2008.