Tego z pewnością nikt się nie spodziewał. Częstochowski Domex Tytan AZS został rozbity we własnej hali przez wieluńskiego Pamapola Siatkarza 0:3! Tym samym bliżsi awansu do 1/4 finału są gracze pod wodzą Damiana Dacewicza.
W pierwszym secie do stanu 3:3 trwała walka punkt za punkt. Następnie jednak wielunianie objęli prowadzenie i zaczęli kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. Kiedy jednak na tablicy wyników widniał rezultat 23:19 dla Pamapolu, częstochowianie wzięli się za nadrabianie start. I wśród miejscowych fanów pojawiła się iskierka nadziei na zwycięstwo w tej partii, jak również w całym meczu. W końcówce jednak lepsi okazali się podopieczni Damiana Dacewicza, wygrywając 25:22.
Drugi set to kompletny blamaż Akademików. Goście wykorzystywali każde błędy częstochowian i zasłużenie zwyciężyli 25:15. W tej odsłonie jedną z najjaśniejszych postaci wicelidera I Ligi był Bartosz Buniak, który skutecznie spisywał się w ataku. Wśród częstochowskich zawodników słabo grał natomiast Smilen Mlyakow, który miał być jednym z liderów zespołu.
Na początku trzeciej partii, na pozycji atakującego, pojawił się Bartosz Janeczek i gra AZS-u wyglądała nieco lepiej w porównaniu do poprzednich. Jednak siatkarze z Wielunia dość szybko doprowadzili do remisu po 9, a potem objęli prowadzenie którego nie oddali do końca. Ostatecznie przyjezdni pokonali gospodarzy 25:21. Spotkanie zakończył Michał Błoński.
Domex Tytan AZS Częstochowa – Pamapol Siatkarz Wieluń 0:3 (22:25, 15:25, 21:25)
AZS: Stelmach, Nowakowski, Gradowski, Bartman, Mlyakov, Wrona, Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Janeczek, Wiśniewski, Gunia i Wierzbowski
Siatkarz: Bartodziejski, Błoński, Buniak, Matejczyk, Sarnecki, Zajder, Kryś (libero)