W samo południe na sztucznej trawie przy Limanowskiego 83, drużyna częstochowskiego Rakowa w test-meczu podejmowała Unię Rędziny.
Gospodarze, a właściwie młodzież Rakowa (był to drugi garnitur Rakowa, którego trenerem jest Sławomir Palacz) pewnie i przekonująco pokonała gości z czwartej ligi, aż 4:0. Bohaterem spotkania był Grzegorz Sieradzki , który ustrzelił w tym meczu hat-tricka. Zwycięstwo częstochowian, ani przez moment nie było zagrożone. Mecz się nie zdążył dobrze rozpocząć, a Raków prowadził 1:0. Już w pierwszej minucie czasu gry, na listę strzelców po raz pierwszy w tym spotkaniu wpisał się wspomniany wcześniej Grzegorz Sieradzki, który z bliskiej odległości pokonał byłego bramkarza Rakowa Grzegorza Cyrulińskliego.
W 29 minucie było już 2:0. Ładną sztuczką techniczną popisał się Witczyk i futbolówka wpadła do bramki obok kompletnie bezradnego bramkarza.
W końcówce pierwszej odsłony to Raków znów mógł cieszyć się ze strzelonego gola. Przepięknym uderzeniem z za pola karnego popisał się Grzegorz Sieradzki i Cyruliński mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem.
W drugiej części gry spotkanie toczyło się w wolnym tempie. Gospodarze mieli na swoim koncie już trzy strzelone gole. Unia była bardzo blisko strzelenia bramki honorowej w 46 minucie, kiedy to Puchała mając przed sobą tylko Brusia, przeniósł futbolówkę wysoko ponad poprzeczką.
To było właściwie wszystko na co było stać w tym meczu rędzinian. W 81 minucie w polu karnym Unii został sprowadzony do parteru przez jednego z defensorów, Tomalski, a arbiter główny bez wahania wskazał na ” wapno”.
Do piłki podszedł Grzegorz Sieradzki i nie dał żadnych szans Cyrulińskiemu.
Częstochowianie w głównej mierze młodzież Rakowa to spotkanie wygrali jak najbardziej zasłużenie. Cieszy na pewno to, że „narybek ” Rakowa rozwija się prawidłowo.
A rędzinianie? Jeśli zaprezentują taką grę w meczach o punkty to będzie im bardzo trudno utrzymać się w czwartej lidze. Bardzo słabo spisali się obaj napastnicy w drużynie Unii: Puchała i Sołtysik, którzy praktycznie byli niewidoczni.W zespole gości meczu nie dokończył Oskar Operacz, który w niegroźnej sytuacji doznał poważnej kontuzji i musiał opuścić plac gry.
28.02.2009, Częstochowa
Raków Częstochowa – GKS Unia Rędziny 4:0 (3:0)
Gole dla Rakowa: G.Sieradzki- trzy: 1′,39′,81′, Witczyk 29′.
Sędzia główny: Dawid Krzętowski (Częstochowa).
Widzów: ok. 20
Raków Częstochowa: Siwy (46′ Bruś) – Gerega (46′ A.Kowalczyk), Nogal, Gajda, P.Sieradzki, Witczyk (46′ Tomalski), Bielecki (46′ Ślęzak), Marczyk, Hibner, Zachara (46′ Adamczyk), G.Sieradzki.
Trener: Sławomir Palacz.
GKS Unia Rędziny: Cyruliński – Dolniak, Wąsek, Pidzik, Kijak, Kawecki (46′ Ociepa), Andrzejewski, Operacz, Palacz (46′ Klimas), Puchała, Sołtysik.
Trener: Jan Spychalski.