Trudna przeprawa Polonii

Patrząc na wynik końcowy pierwszego meczu półfinałowego pomiędzy Politechniką Częstochowską a Polonią Poraj można odnieść wrażenie że mecz był wygrany przez gości bez trudu. Nic bardziej mylnego.


Ale od początku…… Obie drużyny przystąpiły do meczu w swoich najsilniejszych składach i obie bardzo zmobilizowane i zmotywowane do zwycięstwa.

Od pierwszego gwizdka rozpoczął się zacięty bój. Żadna z ekip nie mogła uzyskać większej przewagi. Dla „akademików” punktowali przede wszystkim po wejściach pod kosz Bartek Gaworski i Michał Piotrowicz a dla „Polonistów” Tomek Adler i Paweł Gałka. Po pierwszej kwarcie na tablicy wyników było 19-21 i zapowiadało się ciekawie.

Wszyscy interesujący się rozgrywkami OLK doskonale wiedzą że zespół Politechniki jest drużyną lubiąca grać koszykówkę bardzo dynamiczną a to ze względu na dobre przygotowanie kondycyjne. I tą właśnie bronią próbowali powalczyć z doświadczonymi zawodnikami Polonii. Od początku drugiej kwarty gospodarze wręcz rzucili się na „Polonistów”. Obrona na całym boisku i szybkie „kontry” przyniosły zamierzony skutek. Szczególnie wyróżniali się w tym czasie wspomniani Bartek Gaworski i Michał Piotrowicz oraz Przemek Ociepa a w ataku Rafał Szczepański zdobywając w krótkim czasie 7 pkt.. Na przerwę meczu Politechnika schodziła z trzy punktową przewagą( 43-40 ).

Po przerwie zawodnicy Politechniki rozpoczęli z równym zaangażowaniem co w drugiej kwarcie ale nie przynosiło to już takiego efektu punktowego jak wcześniej. ”Poloniści” wyciągnęli wnioski z drugiej „fatalnej” kwarty i zaczęli dokładniej rozgrywać swoje akcje, zaczęli skutecznie bronić szczególnie wyróżnić należy Patryka Bukowskiego co pozwoliło wyrównać stan meczu. I nadeszła 6 minuta trzeciej kwarty….Po kolejnej „trójce”(czwartej) Bartka Gaworskiego (57-53) wydawało się że gospodarze wreszcie odskoczą przyjezdnym ale piąty faul „zarobił” Marek Banasiak. Wtedy nastąpił zryw Polonii. W przeciągu 4 minut za sprawą rzutów Piotrka Morawskiego ,Tomka Adlera ,Michała Nalewajki i Rafała Olejnika drużyna gości zdobyła 9 punktów nie tracąc żadnego wychodząc na 5-punktowe prowadzenie.

Wychodząc na ostatnią kwartę „Akademicy” podjęli jeszcze próbę odwrócenia losów spotkania ale niestety nie wystarczyło im już sił lub doświadczenia(moja subiektywna ocena) na zmianę wyniku .Dodatkowo przypomniał o sobie Kuba Ujma zdobywając tylko w tej kwarcie aż 16 pkt.. Tak więc jak napisałem na początku 18-punktowa wygrana Polonii wcale nie przyszła łatwo, a mecz był zaciętym i wyrównanym spotkaniem.

W następnym meczu który odbędzie się 14 maja o godz. 18.30 w Poraju można spodziewać się równie zaciętego pojedynku a wynik tej rywalizacji półfinałowej jest wciąż otwarty.

Politechnika – Polonia 74:92(19:21,24:19,14:22,17:30)

Politechnika:
Gaworski 25(5×3)Piotrowicz 13, Szczepański11(1), Ociepa 8, Suwalski 8, Banasiak 7, Koziołek 2

Polonia:
Gałka 22, Ujma 18, Adler 15, Morawski 13(1), Nalewajka 10, Bukowski 5 (1), Olejnik 4, Marzec 3(1), Piech 2

Sędziowali: Ogrodniczek Robert i Jaśkiewicz Jacek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *