Już jutro zostanie rozegrana 34 ostatnia kolejka spotkań o mistrzostwo drugiej ligi, grupy zachodniej. W Częstochowie po raz ostatni w tym sezonie przed własną publicznością zaprezentuje się Raków w spotkaniu ze Ślęzą Wrocław .
Wiele na to wskazuje, że piątkowe spotkanie które zostanie rozegrane na Limanowskiego 83 będzie być może ostatnim dla kilku zawodników obecnego składu Rakowa, którym kończą się kontrakty.
Umowy wygasają 1/3 zawodnikom z kadry Rakowa i wciąż nie wiadomo czy zostaną przedłużone na jakich zasadach bowiem nadal nie zapadły wiążące decyzje co do najważniejszych kwestii organizacyjnych w klubie, czyli takie kto stanie na czele zarządu Rakowa i jaki będzie budżet klubu na sezon 2009/2010. Wszystkie decyzje powinny zapaść do końca czerwca.
Jutro częstochowianie w swym ostatnim spotkaniu wcale nie nie grają o nic. Stawką jutrzejszego spotkania być może będzie uniknięcie… gry w barażach o utrzymanie się w drugiej lidze! Bowiem istnieje możliwość, iż w barażach o byt w tej klasie rozgrywkowej zagra zespół, który zajmie na koniec sezonu dziewiątą lokatę!
Według stanu na chwilę obecną do grupy zachodniej II ligi spadają Odra Opole i Tur Turek. Stanie się to tak, gdy Odra Opole nie otrzyma licencji na grę w drugiej lidze a jest to bardzo prawdopodobne, bowiem opolski klub stał się bankrutem i gdy w najgorszym wypadku ligę niżej spadną zespoły GKS-u Katowice i GKP Gorzowa Wielkopolskiego a drużyna z II ligi zachodniej może przegrać baraż o I ligę z Motorem Lublin! To oznaczałoby, że z II ligi zachodniej spadłoby bezpośrednio aż sześć zespołów (z miejsc 13-18), a kolejne cztery (z miejsc 9-12) grałyby w barażach.
Częstochowianie na kolejkę przed końcem rozgrywek mają tylko trzy punkty przewagi nad dziewiątą lokatą zagrożoną jeszcze grą w barażach o utrzymanie się w tej klasie rozgrywkowej! By jutro już w pełni oddalić to zagrożenie Raków jutro musiałby przynajmniej zremisować z drużyną Ślęzy Wrocław!
Jednak najlepszym prezentem i wynagrodzeniem dla kibiców za cały sezon byłaby z pewnością wygrana nad wrocławianami, którzy mają już przynajmniej zagwarantowany udział w barażach w walce o awans do pierwszej ligi.
Drużyna Ślęzy ma jednak jeszcze szansę na bezpośredni awans do pierwszej ligi, ale wtedy musiałyby zostać spełnione dwa warunki. Pierwszy z nich to taki, że podopieczni trenera Grzegorza Kowalskiego wygrywają w Częstochowie z Rakowem a w spotkaniu Pogoni Szczecin z Unią Janikowo zwyciężają Ci drudzy.
Oba warunki piekielnie trudne do spełnienia, bowiem częstochowianie będą bardzo chcieli z twarzą pożegnać się ze swoją publicznością i sezon zakończyć zwycięstwem nad wyżej notowanym rywalem, który powiedzmy sobie szczerze znajduje się tak wysoko w głównej mierze dzięki zdobyczom punktowym jeszcze z jesieni Gawina Królewska Wola.
Na wiosnę bowiem drużyna wrocławska wygrała cztery spotkania, cztery zremisowała i aż sześć przegrała. Ogółem zdobyła szesnaście punktów. O dziwo tylko w jednym spotkaniu na wiosnę wrocławianie nie stracili gola Mialo to miejsce 6 maja 2009 roku w meczu z Kotwicą Kołobrzeg wygranym przez graczy z Wrocławia 1:0.Kotwica Kołobrzeg jest jak dotąd jedynym zespołem, który nie strzelił gola drużynie Ślęzy! Średnia goli traconych przez Ślęzę na mecz wynosi 1,21.
W jutrzejszym spotkaniu w drużynie Rakowa Częstochowa nie zagrają: Arkadiusz Gołąb , Mateusz Bukowiec, Maksymilian Rogalski oraz Piotr Bański z powodu kontuzji oraz Paweł Kowalczyk pauzuje za czerwoną kartkę, jaką otrzymał w spotkaniu z Nielbą Wągrowiec.
Mecz pomiędzy Rakowem Częstochowa a Ślęzą Wrocław zostanie rozegrany w piątek o godzinie 17:30 na Miejskim Stadionie Piłkarskim „ Raków” przy ulicy Limanowskiego 83. . Bilety w cenach: 7 złotych normalny i 5 złotych ulgowy będą do nabycia w kasach stadionu Rakowa przed samym meczem.