Już we wtorek, 2 lutego, biało-zieloni w hali Polonia podejmować będą drużynę Iskry Odincowo. Czy i tym razem „akademicy” zdołają odwrócić losy pojedynku walcząc przy akompaniamencie swoich kibiców?
Wracając wspomnieniami do słynnego meczu z naszpikowaną gwiazdami światowego formatu Iskrą niewiele wspólnego możemy znaleźć z obecną drużyną częstochowskiego AZS- u. Zmienił się trener i prawie cały skład. Czy oznacza to, że teraz rewanż po nieudanym wyjeździe do Rosji, ma wypaść inaczej?
Na pewno nie chcieliby tego fani zespołu, którzy w 2008 roku zgotowali istne piekło dla siatkarzy Zorana Gajica. Po pewnie wygranym pierwszym spotkaniu zawodnicy Iskry zupełnie zlekceważyli polskich siatkarzy i do domu wracali ze spuszczonymi głowami. Czy drugi raz popełnią ten sam błąd? Wydaje się, że teraz bogatsi o doświadczenia sprzed kilku lat, będą dużo poważniej podchodzić do potyczki pod Jasną Górą.
„Ciężko opisać moje uczucia, aż ciarki mnie przeszły, gdy ten mecz się skończył.” – mówił zawodnik AZS- u, Piotr Nowakowski po jednym z najpiękniejszych dni w historii klubu. Miejmy nadzieję, że już we wtorek, będziemy mogli usłyszeć podobne słowa z ust zawodników Grzegorza Wagnera.