Przegraliśmy własnymi błędami – komentarze po spotkaniu z Resovią

Piątkowy wieczór nie okazał się miłym dla podopiecznych Grzegorza Wagnera, którzy po czterosetowej walce ulegli ekipie z Podkarpacia 1:3. Po zakończeniu spotkania na konferencji prasowej głos zabrali główni aktorzy spektaklu rozegranego w Hali Polonia.


Krzysztof Gierczyński (kapitan Asseco Resovi): Przykro nam za tą porażkę na własnej hali, przegraliśmy wtedy 2:3. Cieszymy się, że dzisiaj zdobyliśmy komplet punktów z drużyną, która przez całe rozgrywki walczy o czwórkę. Cieszy nas również to, że graliśmy dzisiaj dobrze, równo i zgodnie z założeniami taktycznymi, które się sprawdziły. Graliśmy dzisiaj z dobrą drużyną i zainkasowaliśmy komplet punktów.

Piotr Łuka (kapitan Domexu): Przede wszystkim gratuluje Resovi zdobycia trzech punktów. Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, że przyjeżdża do nas wicemistrz Polski, drużyna budowana na walkę o najwyższe cele, dlatego nie spodziewaliśmy się tutaj łatwej wygranej po tym jak wygraliśmy w Rzeszowie 3:2. Pokazał o tym dzisiejszy mecz, w którym zagraliśmy dużo poniżej przede wszystkim własnych oczekiwań bo na pewno oczekiwań kibiców, trenerów. Myślę, że przede wszystkim zawiedliśmy w przyjęciu, w elemencie który był do tej pory naszą domeną. Na pewno graliśmy bardzo nerwowo od początku meczu, ale była to zasługa dobrej gry przeciwnika, który serwował dzisiaj bardzo mocno i narobił nam dużo szkody. Rzeszowianie postawili wysoki podwójny lub potrójny blok i przez to mieliśmy problemy. Myślę, że tutaj mieli nad nami przewagę. Poza tym przytrafił nam się przestój w drugim secie, gdzie prowadziliśmy 10:6 i kontrolowaliśmy tego seta kiedy nagle zrobiło się 16:13. Tak jak powtarzałem wcześniej po poprzednich meczach nie możemy sobie pozwolić na to, żeby tracić w jednym ustawieniu punkty seriami. Jeszcze raz gratuluję Resovi a my postaramy się zrekompensować to kibicom i samym sobie w Jastrzębiu i że w następnym meczu w Hali Polonia zwyciężymy.

Grzegorz Wagner (trener Domexu): Gratuluję Resovi i myślę, że ten mecz przegraliśmy przede wszystkim własnymi błędami, zwłaszcza w dwóch pierwszych setach gdzie popełniliśmy ich 19. Tak naprawdę to zagrywka miała nam dzisiaj ustawić spotkanie ale niestety poszło to w drugą stronę, bo to Resovia zagrywką ustawiła sobie mecz. Szkoda pierwszego seta, doprowadziliśmy do stanu po 24 i przytrafił nam się głupi błąd w końcówce. Kto wie co by było gdybyśmy tego seta wygrali. Jak mówię przede wszystkim tymi błędami przegraliśmy ten mecz. Ta zagrywka ustawiła wszystko, później przewaga Resovi w bloku i mieliśmy problem, bo przy takim podwójnym czy potrójnym bloku niełatwo kończyć piłki. I to co powiedział Piotrek na pewno będziemy chcieli się zrehabilitować w Jastrzębiu. Dzisiaj wygrała drużyna lepsza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *