Prezentujący ostatnio bardzo dobrą dryspozycję, piłkarze częstochowskiego Rakówa będą podejmowali u siebie drużynę gdyńskiego Bałtyku.
Drugoligowców od jutra czeka kolejny, ligowy maraton. W sobotę podopieczni Jerzego Brzęczka zmierzą się w Częstochowie z Bałtykiem Gdynia. Następnie w środę, 12 maja spotkają się przy Limanowskiego z Turem Turek i w kolejną sobotę czekać ich będzie wyprawa do Grudziądza na mecz z tamtejszą Olimpią.
Wszystkie trzy kolejne ligowe potyczki będą szalenie ważne dla częstochowian. Dla obydwu ekip jutrzejsze spotkanie będzie miało duży ciężar gatunkowy . Zarówno jedni jak i drudzy cały czas walczą o pewne utrzymanie się w gronie drugoligowców.
Częstochowianie są na fali wznoszącej. Z meczu na mecz grają coraz lepiej. Poprawili skuteczność, która jeszcze nie tak dawno była ich największą zmorą. W poprzednim ligowym spotkaniu, zdołali nawet „urwać” punkty liderowi z Radzionkowa i to na ich stadionie!
Przypomnijmy, mało brakowało aby częstochowianie wywieźli z „gorącego terenu” pełną pulę! Bardzo dobrze prezentowali się na boisku lidera drugiej ligi i prowadzi grę. Do pełni szczęścia zabrakło około 8 minut.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów i była to jedna z największych niespodzianek minionej serii spotkań.
W drużynie Rakowa widać coraz więcej optymizmu. Podopieczni Jerzego Brzęczka rpzegrali tylko jedno spotkanie, zaraz na inauguracje z tyskim GKS-em. Na obiekt przy Limanowskiego przychodzi coraz więcej kibiców. Do tego drużyna Rakowa w jutrzejszym spotkaniu podejmuje rywali, którzy są niżej w tabeli od częstochowian.
Podopieczni byłego reprezentanta Polski, Piotra Rzepki, zajmują dopiero 12 miejsce w ligowej hierarchii.
W jutrzejszym spotkaniu nie zagrają w drużynie gospodarzy zarówno Łukasz Kmieć, który będzie pauzował za nadmiar żółtych kartek oraz Dawid Nabiałek. Temu drugiemu graczowi, niedługo po zakończeniu spotkania w Radzionkowie pojawił się ostry stan zapalny i z tego powodu cały tydzień nie uczestniczył w treningach.
Pozostali zawodnicy będą do dyspozycji trenera Jerzego Brzęczka. Dotyczy to także Macieja Gajosa, który również narzeka na uraz po ostatnim spotkaniu z liderem drugiej ligi. W jego wypadku jest duża szansa, że pojawi się jutro na boisku!
Początek spotkania o godzinie 17:00.