Wczesnym piątkowym popołudniem odbyła się konferencja prasowa Domexu Tytana AZS-u Częstochowa w hotelu „Patria” – jednym z najbardziej reprezentatywnych hoteli Częstochowy. Oprócz prezesa klubu Konrada Pakosza, pojawili się również przedstawiciele sponsorów oraz powracający po bardzo ciężkiej kontuzji do zdrowia Dawid Murek.
Jako pierwszy głos zabrał prezes Konrad Pakosz:
– Miło mi oznajmić, że w sezonie 2010/2011 strategicznym i tytularnym sponsorem nadal będzie firma Selena S.A., właściciel marki Tytan. Jest nam niezwykle miło powiedzieć, że panowie prezesi zdecydowali się kontynuować pracę z naszym klubem. Mamy nadzieję, że to wszystko, co jest związane ze sponsoringiem, reklamą przy okazji siatkówki będzie się dobrze zwracać nie tylko w zakresie wartości reklamowej, ale również, jeśli chodzi o wynik sportowy. Selena S.A. to właściciel firmy Tytan, międzynarodowej producent i dostawca szerokiej gamy produktów chemii budowlanej”.
Jakie cele postawi przed sobą drużyna w najbliższym sezonie?
– Cele postawione przed zespołem będę wyższe niż w sezonie poprzednim. Przede wszystkim tym głównym jest gra efektowna, skuteczna i ambitna w każdym meczu od pierwszej do ostatniej piłki, bo tego oczekują częstochowscy kibice. Jeśli chodzi o rozgrywki PlusLigi to chcielibyśmy bardzo, aby Częstochowa wróciła na należne jej miejsce, aby zespół sięgnął po medal w najbliższym sezonie. Myślę, że jest to realne przy tym składzie, który jest gdzieś pomału dopinany. Zespół podobnie jak w roku ubiegłym będzie rywalizował w europejskich pucharach oraz w Pucharze Polski. Ostatnio w 2008 roku w Poznaniu po to trofeum sięgnęliśmy.
Którzy zawodnicy mają ważne kontrakty w Częstochowie?
– Ważne umowy posiadają: Dawid Murek, Fabian Drzyzga, Łukasz Wiśniewski, Wojciech Gradowski i Paweł Mikołajczak. Nie jest powiedziane, że wszyscy Ci zawodnicy zostaną na przyszły sezon w naszym zespole, ale tutaj rozmowy trwają i istnieje możliwość, że jednego, może dwóch z tej listy w przyszłym sezonie w barwach AZS- u nie zobaczymy.
Budowany jest nowy zespół, został on poddany bardzo szerokim konsultacjom. Zarząd klubu z dyrektorem sportowym, Radą Nadzorczą, skonsultowali się wspólnie z najbardziej doświadczonymi zawodnikami, na czele z kapitanem drużyny Dawidem Murkiem. Ta strategia jest pomału wdrażana w życie. Efektem tego w najbliższym czasie będzie podpisanie kilku nowych kontraktów. Natomiast ważne dla nas jest to, że szkielet zespołu pozostał prawie nienaruszony. Z zespołem na pewno pożegna się Paweł Zatorski, który jest związany kontraktem ze Skrą Bełchatów. Natomiast zależy nam na tym, aby pozostała część składu została prawie nienaruszona, mam na myśli podstawową szóstkę zawodników.
A co w sprawie nowych kontraktów?
– Jeśli chodzi o nowe kontrakty to sztab trenerski w nowym sezonie prezentował będzie się następująco: pierwszy trener Marek Kardos – doskonale znany zawodnik w Polsce. Wcześniej grał w Kędzierzynie, a ostanie w sezonie w zespole Częstochowy. Drugim trenerem jest Michał Mieszko Gogol. Te umowy zostały już podpisane w zeszłym tygodniu. Jeśli chodzi o rozmowy z zawodnikami, to jesteśmy blisko porozumienia się z Bartoszem Janeczkiem. Została podpisana umowa przedwstępna z Piotrem Nowakowskim. Czekamy na podpisany kontrakt Krzysztofa Gierczyńskiego, który idzie kurierem. Jesteśmy już prawienie dogadani jeśli chodzi o dwóch nowych zawodników i wypożyczenie Miłosza Hebdy oraz podpisania umowy z zawodnikiem z Czech Michałem Hraziro. Miejsce do obsadzenia na sezon 2010/2011 to drugi rozgrywający, jeszcze jeden przyjmujący, środkowy i libero. Natomiast mając podpisane, czy mając w najbliższym czasie podpisać kontrakty, o których wspomniałem przed chwilą, tutaj nie będziemy się absolutnie spieszyć, z zawieraniem tych umów. Wolnych zawodników na rynku wbrew pozorom bardzo wielu i tutaj klub po konsultacji z trenerem i drugim trenerem, z dyrektorem sportowym będzie podejmował spokojne i wyważone decyzje.
Na koniec prezes Pakosz pokusił się jeszcze o refleksję na temat całego częstochowskiego sportu:
– Doskonale pamiętam, że jeszcze klika lat temu kilka klubów z naszego miasta grało w najlepszych ligach albo na zapleczach ekstraklasy. Niestety w ostatnich latach sytuacja ta uległa zmianie i nie jest to zmiana niestety na korzyść. Powiem szczerze, że z bólem serca patrzymy na to w klubie i nie ukrywamy, że są podejmowane przez klub próby zachęcenia mieszkańców do przychodzenia na mecze. Niestety nie trafiają one do odbioru, do mentalności sympatyków sportu w Częstochowie. Zmniejsza się frekwencja na meczach pomimo działań marketingowych, zachęcających kibiców do pojawienia się w hali. Ja mogę powiedzieć z perspektywy klubu, że ostatnie dwa sezony były dla nas trudne, ale udowodniliśmy, że niemożliwe jest możliwe. Dwa lata temu o tej porze byliśmy na skraju ogłoszenia upadłości, ale udało nam się wyjść z tej sytuacji dzięki osobom, które siedzą po tej stronie stołu. Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że klub jest stabilny finansowo. Czwarty rok z rzędu wykazuje na koniec roku obrotowego zysk netto. Posiada pełną wiarygodność w PlusLidze, a efektem tego jest możliwość podpisywania i zawierania nowych umów sportowych.