17.05 (wtorek) godz.17:00
Płomień Kuźnica Marianowa – KS Częstochówka 5:2 (2:2)
Spotkanie z liderem rozpoczęło się bardzo niefortunnie dla Częstochówki. Już w 4 minucie meczu po zamieszaniu w pod bramką gości i braku krycia w polu karnym Olesiński głową umieścił piłkę w siatce. Po tej bramce Częstochówka przejęła inicjatywę i to piłkarze z Parkitki częściej byli przy piłce. Mimo to nie wypracowywali sobie dogodnych sytuacji. Wręcz przeciwnie gospodarze, którzy długimi podaniami uruchamiali szybkich napastników i kilka razy mogli podwyższyć wynik. Jednak to goście zdołali strzelić gola. Po szybkiej akcji prawą stroną boiska Paweł Janecki silnym strzałem z dystansu wyrównał na 1:1. Niestety wynik ten nie utrzymał się zbyt długo. W 31 minucie po błędzie bramkarza Częstochówki, który zbyt daleko wyszedł z bramki, piłkę w polu karnym przejął ponownie Olesiński i skierował ją do pustej bramki. Gdy już wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 2:1 tuż przed przerwą Częstochówka wyrównała po raz kolejny. Po błędzie Ciury piłkę w środku boiska przejął Nicewicz, a następnie precyzyjnie obsłużył Łyczbińskiego, który w sytuacji sam na sam spokojnie strzelił obok interweniującego Mrożka. Tuż po przerwie goście po raz kolejny stanęli przed szansą podwyższenia wyniku. W polu karnym Flis sfaulował napastnika gości i sędzia podyktował rzut karny, jednak bramkarz Częstochówki zdołał się zrehabilitować broniąc strzał Dawczyka. W początkowej fazie drugiej połowy Częstochówka znowu przejęła inicjatywę, wskutek czego kilkakrotnie groźnie było pod bramką Płomienia. Niestety żadna z sytuacji nie została skutecznie zakończona. O wiele skuteczniejsi okazali się gospodarze. W 70 minucie Balsam wykonywał rzut wolny z 25 metrów. Wykorzystał błąd w ustawieniu bramkarza Flisa i strzelił w długi róg podwyższając wynik na 3:2. Po stracie trzeciej bramki Częstochówka odkryła się chcąc odrobić wynik, wskutek czego po szybkich kontrach straciła dwie kolejne bramki i spotkanie zakończyło się wynikiem 5:2. Sam mecz mógł się podobać. Było sporo walki i sytuacji podbramkowych, jednak przeciągu całego spotkania to gospodarze byli skuteczniejsi i popełnili mniej błędów co pozwoliło im odnieść zwycięstwo i umocnić się na pozycji lidera.
PŁOMIEŃ:
Mrożek – Sapała (46′ Maciejczyk ), Balsam , Wolnik, Margasiński (85′ Kuszewski) – Kott, Dawczyk (k), Ciura (65′ Górecki), Szpigiel (75′ Abucewicz) – Piaszczyk, Olesiński
CZĘSTOCHÓWKA:
Flis – Lewandowski, Rączka, Kupicha, Bieniek (60′ Rosa) – Łyczbiński, W.Nicewicz, Sawicki, Janecki – Król, Słowikowski
Bramki: Olesiński (4,31), Balsam (69), Maciejczyk (73), Abucewicz (80) – Janecki (20), Łyczbiński (44)
Zółte kartki: Maciejczyk, Balsam – Rączka