Rafał Szombierski po raz kolejny był jedną z najjaśniejszych postaci częstochowskiego Włókniarza w ostatnim spotkaniu ligowym. W minioną niedzielę „Lwy” podejmowały Unię Leszno, z którą przegrały 35:55, a popularny „Szumina” zdobył 7 punktów i dwa bonusy.
– Nie jesteśmy drużyną, która potrafi wygrywać z najsilniejszymi zespołami. Mówi się trudno i jedzie dalej. Mam nadzieję, że następne mecze będą lepiej się kończyć dla nas. – mówił po spotkaniu Szombierski.
Częstochowscy kibice byli zadowoleni z postawy „Szuminy”. Z kolei Rafał przyznał, że chciałby w końcu wywalczyć dwu cyfrowy dorobek punktowy. – Nie umiem utrzymać swojej jazdy, żeby wygrywać więcej biegów. Póki co utrzymuje taki poziom, że zdobywam mniej więcej 7-8 punktów. Chciałbym wreszcie zdobyć „dwucyfrówkę”. – kontynuuje
Już 11 lipca Włókniarz rozegra wyjazdowy pojedynek z Tauronem Azotami Tarnów. Zapytany Szombierski odnośnie tej potyczki odpowiedział krótko i optymistycznie – Jedziemy wygrać, nie ma innej opcji. – kończy wychowanek RKM-u Rybnik.