Oto co po zakończeniu wczorajszego spotkania mieli do przekazania szkoleniowcy obydwu drużyn.
Jerzy Brzęczek (trener Rakowa Częstochowa): „Dla każdego piłkarza i trenera pierwszy mecz po okresie przygotowawczym jest niewiadomą. Myślę, że spotkanie z Lechią zaczęliśmy dobrze, stwarzaliśmy sobie sytuacje i jedną z nich wykorzystaliśmy.
Szkoda, że nie udało nam się jeszcze wykończyć kilku akcji z kontrataku. W drugiej połowie Lechia wyrównała, ale my też mieliśmy kilka sytuacji do zdobycia bramki. Chociaż pod koniec meczu zawodnik Lechii znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem i mecz mógł zakończyć się inaczej. Patrząc jednak na całe 90. minut pozostaje niedosyt, że jedziemy do Częstochowy tylko z jednym punktem. Dla nas jest to kolejne doświadczenie, z którego wyciągniemy wnioski.”
Mirosław Zelisko (trener KS Lechii Zielona Góra): Bardzo obawialiśmy się meczu z Rakowem. Dla nas było to pierwsze spotkanie po
wielkich zmianach kadrowych, jakie nastąpiły w naszym zespole w przerwie letniej. Liczyliśmy jednak na to, że Ci zawodnicy, którzy zostali będą na tyle dobrze przygotowani, żeby móc nawiązać rywalizację z tak dobrą drużyną jaką
jest Raków. Myślę, że remis jest wynikiem sprawiedliwym. Obie drużyny stworzyły sobie okazje do zdobycia bramki. Uważam, że jak na inaugurację ligi było to ciekawe widowisko. Zobaczymy co będzie dalej.
Źródło: Biuro Prasowe KS Raków Częstochowa.