Ostatni akord piłkarskiej jesieni na Limanowskiego.

Niedzielnym wydarzeniem sportowym pod Jasną Górą będzie z pewnością pojedynek częstochowskiego Rakowa z Olimpią Grudziądz.Jutrzejsi rywale podopiecznych Jerzego Brzęczka w obecnym sezonie robią prawdziwą furorę i są jednym z murowanych kandydatów do awansu na zaplecze ekstraklasy.


Będzie to także ostatnia szansa zobaczenia w tym roku kalendarzowym „na żywo” podczas ligowego meczu piłkarzy Rakowa. Po jutrzejszym, ostatnim gwizdku sędziego, wszyscy ligowcy w tym także częstochowianie zapadną w zimowy sen. Wtedy też rozpocznie się „gorący okres” dla działaczy aby na wiosnę drużyna w pełni skompletowana rywalizowała z powodzeniem ze swoimi rywalami.

Emocje przy Limanowskiego z pewnością będą, gdyż włodarzom z Grudziądza marzy się w tym sezonie promocja do pierwszej ligi i póki co futboliści Olimpii są na bardzo dobrej drodze ku temu aby ten cel zrealizować.

Apetyt na to, aby grudziądzanom troszeczkę „popsuć” marsz ku pierwszej lidze będą mieć z pewnością piłkarze Rakowa. Spotkanie zapowiada się emocjonująco, gdyż Olimpią „przynajmniej” na jeden dzień „spadła” z fotelu lidera na rzecz bydgoskiego Zawiszy. Aby móc odzyskać pierwszą lokatę, drużyna prowadzona przez Marcina Kaczmarka będzie musiała koniecznie zdobyć w pojedynku z częstochowską młodzieżą pełną pulę.

Na pewno nie będzie to zadanie tych z kategorii łatwych. Częstochowianie u siebie spisują się bardzo dobrze. Z siedmiu pojedynków rozegranych u siebie przegrali tylko jedno spotkanie, z sosnowieckim Zagłębiem. W tamtym spotkaniu byli równorzędnym przeciwnikiem dla sosnowiczan a o przegranej zadecydowały przede wszystkim indywidualne błędy w defensywie.

W niedzielnym spotkaniu z pewnością „dwunastym zawodnikiem” w drużynie Rakowa będą na pewno Jego kibice. Na Limanowskiego znów spodziewane jest bicie rekordu frekwencji. Nie może być jednak inaczej, wszak do Częstochowy przyjeżdża lider. Emocji sportowych w jutrzejszym spotkaniu z pewnością nie zabraknie.

W zespole gości występuje obecnie kilku piłkarzy, którzy z niejednego piłkarskiego pieca chleb jedli. W pierwszej jedenastce „biało- zielonych” gra także kilu zawodników, którzy zaliczyli w przeszłości epizody w polskiej ekstraklasie.

Niespodzianek nie zabranie także wokół meczu. Organizatorzy bowiem przygotowali szereg atrakcji także wokół samego spotkania. Podczas całej otoczki będzie obecny także jak podczas każdej potyczki Rakowa na własnym stadionie, Centrum Twórczego Myślenia „Kangurek”. Swoją obecność na stadionie Rakowa zapowiedzieli także futboliści amerykańcy z częstochowskiego zespołu Saints.

Przygotowali już nawet specjalny program w tym m.in. pokazową gierkę tak aby zachęcić także innych do uprawiania tej dyscypliny sportu, która w Polsce zdobywa coraz większą popularność.

Goście w jutrzejszym pojedynku wystąpią prawdopodobnie w swoim najsilniejszym składzie. W drużynie Rakowa nie wystąpi Arkadiusz Hyra, który będzie pauzował z powodu zbyt dużej liczby żółtych kartek na swoim koncie. Wszyscy pozostali zawodnicy w drużynie prowadzonej przez Jerzego Brzęczka są zdrowi i gotowi na stawienie czoła jednej z najsilniejszych obecnie drużyn w grupie zachodniej drugiej ligi.

Na jakich lokatach „przezimują” obydwa zespoły? O tym przekonamy się już jutro odwiedzając stadion Rakowa przy ulicy Limanowskiego 83. Początek spotkania o godzinie 13:00.

Arbitrem głównym będzie Pan Szymon Lizak z Poznania. Co ciekawe sędzia ten jest szczęśliwy dla obydwu drużyn, zarówno Rakowa jak i dla Olimpii. W przeszłości w spotkaniach z Jego udziałem zarówno częstochowianie jak i grudziądzanie nie przegrali meczu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *