Nie opadły jeszcze emocje po ostatnim ligowym meczu akademików, w którym pokonali po pięciosetowym boju kędzierzyńską ZAKSĘ, a przed nimi już kolejny mecz, tym razem pucharowy. W środę częstochowianie zagrają rewanżowe spotkanie z zespołem Langhenkelvolley Doetinchen.
Wyjazd do Holandii okazał się dla podopiecznych Marka Kardosa bardzo szczęśliwy. Gracze Tytana zwyciężyli 3:1, a co najważniejsze okupili to niewielkim wysiłkiem. Szkoleniowiec AZS-u desygnował do gry mocno zmieniony skład, dając odpocząć tym samym swoim podstawowym zawodnikom. Ten ruch okazał się strzałem w dziesiątkę. Wygrane pucharowe spotkanie, potem wygrany ważny mecz w Kędzierzynie.
Teraz znów przyjdzie stanąć akademikom naprzeciw holenderskiej drużyny. To czego możemy się spodziewać to pewne rotacje w składzie częstochowian. Trener Marek Kardos jak tylko będzie to możliwe będzie chciał oszczędzać siły swojej najmocniejszej szóstki, która już w sobotę zmierzy się w kolejnym spotkaniu ligowym.
Spotkanie w Holandii pokazało, że mamy wyrównany skład, który mimo rotacji świetnie daje sobie radę. Teraz tylko należy to potwierdzić wygrywając rewanżowe spotkanie rozgrywek Challenge Cup i przejść do kolejnej rundy europejskich pucharów.
Początek spotkania o godz. 19.